W zeszłym roku oceniłem Sennheiser Momentum w moich 10 najlepszych słuchawkach na 2012 rok. Puszysty design, doskonała jakość wykonania, nowy, ekscytujący kierunek działania Sennheisera i przyzwoity dźwięk, który, jeśli nie bije w świecie audiofilskim, to ma pewną muzykalność, którą wtedy uznałem za atrakcyjną dla przypadkowych i dłuższych okresów słuchania.

Od tego czasu Momentum jest postrzegane przez Sennheisera jako sztandarowa "konsumencka" puszka, w której Amperior spada na boki, a dane dotyczące sprzedaży sugerują, że większości zorientowanych na konsumentów użytkowników telefonów komórkowych spodobało się to, co Momentum miało do zaoferowania. Ale to nie jest tanie, nie 200 dolarów tanie, które sądzę, że jest to słodkie miejsce w tych dniach.

Krytycyzm Momentum skupia się również głównie na delikatnej tonacji w połączeniu z lekko podkręcającym się basem, który, aby być sprawiedliwym, jest tym, czego konsumenci w zasadzie naprawdę chcą w swoich słuchawkach. Jeśli chcesz czegoś fajnie wyglądającego, to nieco kujonowsko-centryczne podejście audiofilskie może nie spodobać się tak bardzo. Jest to swego rodzaju niedopasowanie. Świetna słuchawka HD600 jest, nikt nie mruga o nią na boisku do koszykówki i w szatniach piłkarzy. Z HD25 biorąc pod uwagę Amperior traktowania i nadal nieco pobieżnie i bardzo zorientowany DJ, Sennheiser nadal mają walkę na rękach, aby dotrzeć do tego szybko rosnącego na rynku uszu zdominowany przez takich jak Beats, Vmoda, Marshall, Urbanears itp.

Tak więc, choć nieco zaskoczony szybkością wydania Momentum On Ear, nie byłem tak zaskoczony faktem, że zdecydowali się na wydanie On Ear. To ma sens być w czołówce i centrum i atakować ten rynek właśnie teraz.